Wysoka góra

Hadie

Ogromna, wysoka góra, a na niej olśniewająco piękny widok.

__

Weszła na górę i zmęczona usiadła po turecku na jakiejś skarpie i, wpatrzona w krajobraz, zamyśliła się.

Josh

*Przyjechał, wyciągnął snowboard i jeździł*

Hadie

*snowboard? xD*
Przyglądała się mu.

Josh

ps.o co Ci chodzi?

*Zjechał na sam dół*

Hadie

*A nie wiem*
Wychyliła się, spoglądając za nim i prawie spadła ze skałki xD.

Josh

*Spojrzał na dziewczynę*

Hadie

Wzruszyła ramionami xD.

Josh

*Zaczął wchodzić pod górę*

Hadie

Przestała zwracać na niego uwagę i znowu zagapiła się w krajobraz.

Josh

*Wszedł na górę,podszedł do dziewczyny*
- Siema - powiedział

Hadie

- Cześć.- Uśmiechnęła się do niego.

Josh

- Co tak sama siedzisz - zapytał

Hadie

- A nie wiem. Czasami mam takie odpały.- Wzruszyła ramionami.

Josh

- AAA rozumiem - powiedział
- Może chcesz ze mną pojedzić - powiedział

Hadie

- Coś ty.- Zaśmiała się.- Nie umiem.